Skuteczne zmiany są jak bieg w maratonie

Skuteczne zmiany są trudne, to wiemy. Zastanawiałeś się jednak kiedyś, dlaczego? Jak to się dzieje, że tak często z naszych postanowień noworocznych, decyzji o rozpoczęciu diety, zakupie karnetu na siłownię czy kursu języka obcego, po paru dniach czy tygodniach zostaje tylko rozczarowanie i wyrzuty sumienia, że znowu się nie udało?… Otóż częstym powodem jest nasza tendencja do „świętowania” zmian!

Pomyśl o czymś, co miałeś w planach, ale nie starczyło Ci wytrwałości. A teraz przypomnij sobie, jak przygotowywałeś się do tej zmiany. Najczęściej przy decyzji o zmianie popadamy w pułapkę – zmiana to dla nas ogromne wydarzenie. Jedni o swoim postanowieniu opowiadają znajomym, rodzinie, piszą o planach w mediach społecznościowych. Inni szykują się do zmiany z rozmachem – np. wyznaczają datę rozpoczęcia diety czy kursu języka angielskiego na termin w przyszłości (od poniedziałku, od nowego miesiąca, od nowego roku). Inni kupują karnet na siłownię, a potem kolejne dni spędzają czas na dalszych zakupach – szukają stroju, butów, bidonu itd…

Każda z tych osób powie, że na swój sposób mentalnie przygotowuje się do zaplanowanej zmiany.

Tymczasem wszystkie te działania: planowanie, rozmowy o szykowaniu się do zmiany, myślenie o tym, zużywają bardzo dużo naszej energii. Jeśli za bardzo skupiamy się na rozpoczęciu działań, zapominamy, że będziemy tej energii potrzebować na później, gdy czar nowości i „miesiąc miodowy” opadnie, a pojawią się pierwsze wyzwania związane z motywacją i wytrwałością.

Jeżeli stracimy całą energię na starcie, to potem, gdy będzie nam potrzebna do kontynuacji, może okazać się, że mamy jej już bardzo mało lub nie mamy jej wcale. Blisko wtedy do tego, by zamierzone wyzwanie porzucić.

Jak temu zaradzić?

Pracując w coachingu z Klientami, którzy chcą wprowadzić w swoim życiu zmiany – lubię ten temat rozpatrywać z poziomu metafory biegów na określony dystans.

Zmiana to nie jest bieg na 60 metrów. Gdy mobilizujesz całą swoją energię, by przebiec krótki odcinek, zbierasz się, by jak najszybciej osiągnąć cel. Jednak zmiana życiowa trwa długo i przypomina zdecydowanie bardziej maraton. Dlatego też swoje siły rozłóż równomiernie i dodatkowo załóż, że im dłużej będziesz biec, tym więcej wyzwań związanych z energią będziesz mieć do pokonania i tym lepszej strategii potrzebujesz na ten czas. Warto więc już na początku rozłożyć swoje siły równomiernie.

Planujesz dietę? Zamiast radykalnie rezygnować ze wszystkiego i przerzucać się od razu na samą sałatę, zacznij od jednego zdrowego posiłku dziennie lub zmniejszenia porcji.

Chcesz zacząć żyć bardziej aktywnie? Nie inwestuj od razu w roczny karnet na siłownię i dodatkowo na basen, nie kupuj najdroższych butów do treningu. Spróbuj od 10 minut aktywności dziennie. Po prostu wyjdź przez próg własnego domu i pójdź na krótki spacer do parku. Zrobisz coś prostego, dostaniesz nagrodę w postaci satysfakcji i zyskasz motywację, by jutro powtórzyć to samo. Proporcja wysiłku do nagrody będzie bardzo motywująca.

Pamiętaj: Bardzo radykalne zmiany i skupianie się na nich „z wielkim rozmachem” powodują duże napięcie, zużywają mnóstwo energii, zastanawiamy się, czy damy radę, snujemy dalekosiężne plany. Gdy po kilku dniach przychodzi moment, że energia przygotowań maleje, a wkład wysiłku w wielki plan pozostaje taki sam, czujemy tak duże napięcie zmiany, że musi ono znaleźć gdzieś ujście. Dlatego po trzech dniach męczenia się z samą sałatą nagle złapiesz się na tym, że odreagowałeś przy tabliczce czekolady 😉

Pomyśl o zmianie, którą chcesz wprowadzić w swoim życiu od dawna i ciągle Twoje plany kończyły się porażką. A teraz weź długopis, zapisz co chcesz, oraz zastanów się, jaką pierwszą małą zmianę mógłbyś wprowadzić w tym temacie.  Zmodyfikuj swoje życie metodą małych kroków, na luzie, bez niepotrzebnego napięcia. Zacznij już dziś, od czegoś małego. I sprawdzaj, jak CI z tym będzie, co dalej. Pobiegnij w maratonie, zacznij powoli, dbaj o energię, a odniesiesz wspaniały sukces.

Powodzenia.

 

[av_heading heading=’NEWSLETTER’ tag=’h3′ style=” size=” subheading_active=” subheading_size=’15’ margin=” margin_sync=’true’ padding=’10’ color=’custom-color-heading’ custom_font=’#b02b2c’ av-medium-font-size-title=” av-small-font-size-title=” av-mini-font-size-title=” av-medium-font-size=” av-small-font-size=” av-mini-font-size=” av_uid=’av-30euqr’ admin_preview_bg=”][/av_heading]

Chcesz być na bieżąco i otrzymywać powiadomienia o nowych, inspirujących artykułach, nadchodzących kursach i ciekawostkach rozwojowych? Zapisz się do newslettera:

 

[contact-form-7 id=”1132″ title=”Newsletter”]

Urszula Grabowska-Maleszko
Urszula Grabowska-Maleszko

PCC Coach (Erickson Certified Professional Coach) , trener szkoleń menedżerskich i rozwoju osobistego, konsultant biznesowy. Ponad 1100 godzin coachingu, w tym ok. 80% z kadrą zarządzającą niższego i wyższego szczebla. 1500 godzin przeprowadzonych szkoleń z kompetencji miękkich.