Wpisy

relacje z partnerem

Izoluje, odbiera siłę, zdrowie, zniechęca do działania, sprawia, że przestajemy myśleć racjonalnie. Podsyca negatywne emocje, niszczy relacje z partnerem… tak właśnie działa na nas STRES.

Długotrwały stres pochłania wiele energii, rodzi poczucie bezsilności i osamotnienia. Ma też dużą siłę rażenia – udziela się osobom w naszym najbliższym otoczeniu. W konsekwencji sieje spustoszenie nie tylko w naszym zdrowiu psychicznym i fizycznym, ale i w życiu naszego partnera, a nawet naszych dzieci.

Co znamienne – stres działa „po cichu”, z początku niezauważony. Czasem potrzeba wielu rozmów, żeby uświadomić sobie, że problemy z komunikacją, rozłamy, izolacja w związku to efekty długotrwałego stresu. Warto zatem wiedzieć, jak rozpoznać objawy stresu oraz jak sobie z nimi poradzić, zanim będzie za późno, a nasze relacje z partnerem ucierpią bezpowrotnie.

Jeśli stres to choroba, to jak zatem rozpoznać negatywne symptomy?

  1. Rozdrażnienie

Gdy zamykasz się na partnera w stresujących momentach z pozoru masz wrażenie, że daje to panowanie nad całą sytuacją. Nie obciążasz bliskiej osoby swoimi problemami, wydaje Ci się, że pozwalasz jej na spokojne życie, w czasie gdy Ty toczysz wewnętrzną walkę. A teraz przyjrzyj się sobie w codziennych sytuacjach. Jak często po stresującym dniu zdarza Ci się wybuchnąć na z pozoru błahe sprawy? Rozrzucone buty, za głośna muzyka, sprzeczające się dzieci?

Gdy niesiemy ze sobą bagaż stresu, o wiele szybciej dajemy upust negatywnym emocjom, w najbardziej nieodpowiednich momentach. Dużo częściej zdarza się nam wtedy powiedzieć coś, czego po chwili żałujemy. Partner, którego nie dopuszczasz do swoich problemów nie wie, co jest źródłem takiego zachowania. Czuje się pogubiony, często zraniony i trudno mu się dziwić.

Pomyśl o szczerej rozmowie z bliską osobą. Być może nie będzie Ci w stanie zaproponować rozwiązania, ale już sam fakt, że ktoś Cię wysłucha, może mieć tutaj duże znaczenie. Mówienie o swoich problemach i lękach pozwoli Ci je nazwać, a tym samym oswoić. Spojrzeć na nie z pewnej perspektywy. Jest taki poziom stresu, przy którym nie widzimy już jasno wyjścia z sytuacji. Pamiętaj że są ludzie, którzy profesjonalnie zajmują się pomaganiem i rozmowami pomocnymi w pracy ze stresem. Decyzja o skorzystaniu z fachowej pomocy jest dowodem odwagi i troski o siebie i najbliższych.

  1. Problemy z koncentracją

A dokładnie koncentracja na niewłaściwych kwestiach. Powiedzenie, że „nieszczęścia chodzą parami” ma w sobie coś z prawdy. Zauważyłeś, że w stresujących momentach zdarza Ci się popełniać więcej błędów, tym samym czasem jeszcze pogarszać swoją sytuację. Dzieje się tak, bo koncentrujesz się tylko i wyłącznie na problemie, zamiast na jego rozwiązaniu. Rozkładasz go na czynniki pierwsze, myślisz o tym, jak to na Ciebie wpływa, w głowie piszesz kolejne czarne scenariusze. Im bardziej na tym koncentrujesz swoją energię, tym większa szansa, że któryś z tych czarnych scenariuszy się zrealizuje.

Kiedy jesteśmy zestresowani, nasz mózg przechodzi w tryb „walki lub ucieczki”, a nasze decyzje stają się bardziej pochopne lub odwrotnie nie podejmujemy ich wcale. Takie zachowanie nie wpływa dobrze ani na naszą sytuację w pracy, ani relacje z partnerem.

Czujesz przygnębienie, a może złość? W takiej sytuacji pomyśl sobie, że to Ty panujesz nad swoimi emocjami, nie one nad Tobą. Przypomnij sobie wydarzenie, gdy pod wpływem emocji podejmowałeś decyzję. Jakie były jej skutki? Weź kilka oddechów, opanuj się zanim zareagujesz. Powiedz, że potrzebujesz więcej czasu. Nie ma w tym nic złego.

  1. Tryb oszczędnościowy

Stres poważnie wpływa na Twoje zdrowie. Poza tym, że przewlekły stres jest przyczyną chorób serca, osłabia układ odpornościowy, powoduje depresję to także – mówiąc wprost – odbiera nam siły. Twój organizm to czuje. Jak często po tym, jak jesteś poddany długotrwałej presji chcesz po prostu zostać na kanapie, nakryć się kocem na głowę, zniknąć. Wybierasz patrzenie w telewizor i paczkę chipsów częściej niż spacer, wierząc, że poprawią Ci humor?

Takie zachowanie ma wpływ nie tylko na Ciebie, ale i na Twoje relacje z partnerem, a także na twoje dzieci. Zwróć uwagę na swoje zwyczaje: co ląduje w Twoim koszyku, gdy robisz zakupy. Jak wyglądają Wasze rodzinne posiłki. Jak często stres odbiera Ci siłę do przygotowania obiadu i decydujesz się na zamówienie czegoś na wynos.

Zestresowani rodzice spędzają też mniej czasu ze swoimi dziećmi. Wtedy najczęściej rolę opiekuna przejmuje telewizor, komputer lub telefon. A my, zamiast planować weekendowy wypad za miasto całą energię skupiamy w tym czasie na dręczących nas problemach.

Rozwiązanie? Gdy w sytuacji stresowej Twój mózg podpowiada Ci, by sięgnąć po słodycze i zostać na kanapie, tak naprawdę wypad na siłownię, spędzenie czasu z dzieckiem na wycieczce może mieć na Ciebie terapeutyczne oddziaływanie. Pozwoli Ci skupić się na czymś innym, nabrać zdrowego dystansu, uświadomić sobie, co w życiu jest ważne. Gdy czujesz, że świat Cię przerasta, zacznij od prostych ćwiczeń oddechowych. Skup się na tym, co tu i teraz.

  1. Izolacja i relacje z partnerem

Stres niszczy Twoje relacje. Nie robi tego gwałtownie, lecz niepostrzeżenie. Często więc go bagatelizujemy. A jednak zawsze nasze relacje z partnerem narażone są na efekty długotrwałego stresu. Dlatego nawet te najtrwalsze związki nie są w stanie tego przetrwać. Kiedy jesteś zestresowany, jesteś też bardziej wrażliwy. Napotykane trudności wydają się nie do pokonania. Twoje porażki są coraz większe, a Ty przy nich jesteś coraz mniejszy. Kurczy się Twoja pewność siebie.

Tu już jest prosta droga do problemów z komunikacją i niezrozumieniem. Z jednej strony sam izolujesz się od świata, żyjąc w przekonaniu, że nikt nie może do końca wczuć się w Twoją sytuację, postawić się na Twoim miejscu. Nie wiedząc, jak ci pomóc, twój partner czuje się natomiast odtrącony i beznadziejny. Znam przypadki, gdy długotrwały stres jednego z partnerów kończył się depresją bliskiej osoby.

Uświadom sobie, że nawet najtrudniejsza sytuacja nie musi pociągnąć Was dwojga na skraj przepaści. Pierwszy krok ku temu to uświadomienie sobie, że to Ty decydujesz o tym, jak przeżyjesz swoje życie, nie zły lub dobry los, szczęśliwy czy nieszczęśliwy przypadek. Uświadom sobie, że wszyscy doświadczamy wzlotów i upadków, nie zmienisz tego, możesz jednak zmienić swój sposób reagowania na takie sytuacje. Czas uświadomić sobie, że chwilowe problemy nie muszą decydować o być albo nie być Twojego związku. To pierwszy krok.

A kolejne? Aby uniknąć sytuacji, gdy stres niszczy Twoje relacje z partnerem, dowiedz się, jak radzić sobie z nim w zdrowy i skuteczny sposób. Techniki, z których korzystać można w codziennym życiu, poznają uczestnicy mojego szkolenia „Zarządzanie stresem i emocjami”. Poznają ćwiczenia, które pomagają im mieć kontrolę nad swoimi emocjami: takimi jak strach, złość, niecierpliwość. Uczą się panować nad swoimi reakcjami emocjonalnymi, dowiadują się jak przestać roztrząsać przeszłość oraz wybierać i decydować, co chcą myśleć i jak chcą się czuć. Chcesz zapoczątkować u siebie zmiany? Skorzystaj ze szkolenia.

NEWSLETTER

BĄDŹ NA BIEŻĄCO I ZYSKAJ:

Najnowsze artykuły, hity cenowe, nadchodzące kursy!

    • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez MALESZKO.EDU Urszula Maleszko-Grabowska z siedzibą w Warszawie ul. Odkryta 1A oraz na otrzymywanie na podany adres e-mail informacji handlowych. Podanie danych jest dobrowolne. Przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych i ich poprawiania.

    umiesz oddychać

    Oddech towarzyszy nam od urodzenia. Oddychamy od pierwszej chwili przyjścia na świat i rzadko potem myślimy o znaczeniu oddechu. Oddychanie jest naturalne. Nie myślimy o nim.

    Jednak mając świadomość swojego oddechu, możemy uczynić go czymś jeszcze większym, niż automatyczne dostarczanie tlenu do komórek.

    Nauczę Cię dziś, jak oddychać, aby Twój świadomy oddech służył Tobie, dając zdrowie i spokój.

    Jeśli nauczysz się oddychać, oddychanie będzie dla Ciebie lekarstwem na stresem, ból, zmęczenie, strach, brak energii lub jej nadmiar.

    Oddychanie zamiast tabletki, proszku i zastrzyku? Tak, to możliwe. ?

    O świadomym oddychaniu i jego uzdrowicielskim działaniu przeczytałam w książce Anthony’ego Robbinsa „Nasza moc bez granic”. To z niej dowiedziałam się po raz pierwszy, że gdy umiesz oddychać, możesz z oddychania zrobić wspaniałe, służące Ci narzędzie. Przećwiczyłam następnie świadome oddychanie na sobie, a następnie, w trakcie szkoleń i treningów indywidualnych, nauczyłam świadomego oddychania dziesiątki, a może już nawet setki ludzi.

    Oddychali menedżerowie, ojcowie, matki, osoby zestresowane swoją pracą, ludzie przed wystąpieniami, egzaminami, ważnymi rozmowami. Oddychali, a oddychanie zastępowało im tabletkę na bezsenność, tabletkę przeciwbólową lub tabletkę uspokajającą.

    Poniżej znajdziesz sposób, jak nauczyć się świadomego oddychania. Zapraszam na lekcję oddychania. 😉

    1. Zacznij teraz oddychać.
    2. Czytając instrukcję, skieruj równocześnie uwagę na swój oddech.
    3. Zrób 3-4 świadome, łagodne oddechy
    4. Wdech nosem wydech ustami
    5. A teraz zacznij oddychać, wydłużając wydech tak, żeby trwał on ok. 4-5 sekund
    6. Kontynuuj i pamiętaj: wydech ustami!
    7. A teraz zacznij oddychać w taki sposób: 2 sekundy wdech nosem– 4 sekundy zatrzymanie powietrza -8 sekund wydech ustami

    Aby zapamiętać rytm, powtórz teraz 10 takich świadomych oddechów z zatrzymaniem,

    w rytmie : 2-4-8 sekund.

    Zaobserwuj reakcję swojego ciała. Szukaj rytmu, który Cię uspokoi.

    Oddychając, zobacz oczami wyobraźni, jak w przyszłości przywołujesz taki sposób oddychania w sytuacjach, gdy chcesz pozbyć się zdenerwowania, stresu, bólu, a pragniesz odzyskać równowagę, spokój, energię.

    Jeśli czujesz już, że umiesz oddychać w rytmie 2-4-8, sprawdź jeszcze, jak możesz oddychać w ten sposób, robiąc to dyskretnie i niezauważenie. Przyda Ci się to w różnych sytuacjach czy to osobistych czy zawodowych i pozwoli otrzymać emocje pod kontrolą.

    Spodobało Ci się takie oddychanie?

    Jeśli tak, zaplanuj ciąg dalszy: pomyśl teraz o najbliższej sytuacji, w której pooddychasz w rytmie 2-4-8 (być może w trakcie najbliższej rozmowy, słuchając kogoś, a może podczas czytania książki lub oglądania filmu).

    Dobrego oddychania. ?

    NEWSLETTER

    BĄDŹ NA BIEŻĄCO I ZYSKAJ:

    Najnowsze artykuły, hity cenowe, nadchodzące kursy!

      • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez MALESZKO.EDU Urszula Maleszko-Grabowska z siedzibą w Warszawie ul. Odkryta 1A oraz na otrzymywanie na podany adres e-mail informacji handlowych. Podanie danych jest dobrowolne. Przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych i ich poprawiania.

      Pokonaj lęki

      Wiesz, co to jest lęk? Strach? Znasz te uczucia? Wiesz, jak powstrzymują Cię od działania, ograniczają, hamują? Gdy zaczynasz myśleć o swoich marzeniach, tych większych i tych mniejszych, strach podpowiada: „… ale to raczej się nie uda”, „Po co Ci to?”, „Nie dasz rady”. Pokonaj lęki!

      Może to zaskakujące, ale strach – pomimo, że nie jest przyjemnym uczuciem, jest równocześnie… wygodny!

      Łatwiej jest sobie powiedzieć: „Nie jesteś do tego zdolny”, „Nigdy nie będzie Cię na to stać”, niż odważyć się, by zrobić coś nowego, sięgnąć po więcej, wyjść ze strefy komfortu i podjąć wyzwanie.

      Jeśli strach prowadzi Cię do wymówek, pamiętaj, że tylko od Ciebie zależy, aby go pokonać i sięgnąć po swoje marzenia. Na drodze realizacji swoich marzeń przyda Ci się mapa z 5 prostymi wskazówkami, jak wygrać ze strachem i się nie poddawać. Pokonaj lęki!

      1. Zrób listę swoich marzeń i powiedz sobie „Chcę”

      Odpowiedz sobie szczerze, co robisz by zrealizować swoje cele? Jak często opowiadając o nich używasz słów „kiedyś”, „może”? Czy wykonałeś jakąś pracę, która przybliżyłaby Cię do nich? Czy jesteś gotów na to, by się zaangażować?

      Z marzeniami jest jak z podróżą. By dotrzeć do celu musisz go znać. Zatem pierwszym krokiem do pokonania strachu jest wyznaczenie sobie satysfakcjonującego celu. Odpowiedz sobie na pytanie czy jeśli go osiągniesz poczujesz się spełniony?

      Zastanów się głębiej. Jaki wyznaczasz sobie idealny wynik? Może jest to poprawa sytuacji zawodowej, a co za tym idzie i finansowej? Może chcesz swobodnie podróżować po świecie? Zachęcam Cię by naprawdę się nad tym zatrzymać. Zastanów się, jak będzie wyglądało twoje życie, gdy uda Ci się swój cel zrealizować.

      2. Nazwij swoje wymówki

      Gdy dziecko boi się potwora spod łóżka, co robisz? Zapalasz światło, odkrywasz kołdrę, pokazujesz podłogę, śmiejcie się wspólnie ze zwiniętej w rogu maskotki, która wyglądała strasznie w ciemnościach. Z dorosłymi jest tak samo. Nazwij swoje lęki, nadaj im kształt, wypowiedz je na głos, napisz, a zobaczysz, że działa to dokładnie tak samo, jak zapalenie światła w ciemnym pomieszczeniu. Czemu warto to zrobić? Bo to strach sprawia, że odkładasz rzeczy na później. To strach sprawia, że mówisz: „Jestem zmęczony”, „W tej chwili są inne ważniejsze priorytety”, „Tak naprawdę to naiwny pomysł”. Brzmi znajomo?

      A teraz bądź ze sobą szczery: ile w tych twierdzeniach jest prawdy? Czy może tylko boisz się, że jeśli podejmiesz wysiłek, to spotka Cię porażka? Chcę Cię zapewnić o jednym… ból niespełnienia jest znacznie bardziej dotkliwy niż ból porażki.

      Skoro już rozpoznałeś swoje „potwory spod łóżka”, zastanów się jak je pokonać. Jesteś zbyt zmęczony? Zastanów się, jak rozplanować sobie dzień, by znaleźć odpowiedni czas na sen i odpoczynek. Masz inne priorytety? Zastanów się, jak wyznaczyć sobie cele, by nie musieć ich realizować kosztem innych ważnych dla Ciebie spraw. Jakiś głosik mówi do Ciebie „to głupie”? Powiedz mu „Nie”, bo ten wewnętrzny sabotażysta ma tylko jeden cel: nie chce byś się rozwijał. Pokonaj lęki i nie pozwól mu na to.

      3. Nastaw się na rozwój

      Strach sprawia, że stoimy w miejscu. Gdy rozejrzysz się wokół siebie zrozumiesz, że mimo iż dni mijają, Ty jesteś tylko obserwatorem. Boisz się popełnić błąd, boisz się rozczarowania, boisz się zmian. Pokonaj lęki, bo to wszystko Cię powstrzymuje, by ruszyć do przodu.

      Zmień komunikat, jaki przekazujesz sobie we własnych wewnętrznych rozmowach.

      Powiedz sobie, że nie chodzi o bycie doskonałym, nie chodzi o doskonałą figurę, doskonałą pracę, czy doskonałe wakacje. Coś takiego nie istnieje, jest odrealnione, więc przestań o to walczyć. Pokonaj lęki i pomyśl o drodze rozwoju, która Cię poprowadzi do celu. Poczuj się na niej komfortowo. Być może po drodze popełnisz jakiś błąd, coś pójdzie nie po myśli. Nawet jeśli tak się stanie, poruszasz się po ścieżce rozwoju. W swoim własnym tempie, ale do przodu. Pamiętaj, by się nie zatrzymywać. Tylko wytrwały zwycięży.

      4. Szukaj sensu w rozczarowaniach

      Nikt nie lubi rozczarowania. Skoro podejmujemy wysiłek związany z realizacją celu, oczekujemy od losu, że wynagrodzi nas za nasze starania. Boimy się bólu rozczarowania i robimy wszystko by go uniknąć. Tymczasem takie rozczarowania to ważne lekcje. Bolesne doświadczenia mogą być szansą na rozwój. Aby pokonać strach, naucz się znajdować sens w rozczarowaniach.

      Przygotuj się na to, że na pewnych etapach trudności się pojawią. Wtedy powiesz sobie, że jesteś na ścieżce rozwoju i to nie rozczarowanie czy strach decydują o tym, dokąd zmierzasz, co osiągasz i jak żyjesz. Robisz to TY.

      5. Zaakceptuj porażkę

      Czego najbardziej się boimy się zanim zaczniemy realizować cel? Zapewniam Cię, że praktycznie każdy odpowiada: „Porażki”. Pokonaj lęki, bo takie doświadczenie potrafi nas o wiele więcej nauczyć niż łatwo osiągnięty sukces.

      Gdy dziecko uczy się jeździć na rowerze, pomimo wywrotek, siniaków i zadrapań uparcie wsiada kolejny raz na siodełko. Nie traktuje upadku jako porażki, tylko jako naukę – drogę do samodzielnej jazdy. Gdyby na początku nauki uległo strachowi, nigdy by nawet nie wsiadło na rower.

      Ból upadku to nie koniec świata. Wyciągaj z porażki wnioski, nie rób sobie wyrzutów. Zamiast tego wykorzystaj tę wiedzę w przyszłości i pokonaj lęki, jeżeli znowu się pojawią. To doświadczenie jest bezcenne, nigdy byś nie miał tej wiedzy, gdybyś nie spróbował.

      Pamiętaj: sposób, w jaki reagujesz na swój strach, może wyróżnić Cię z tłumu. Możesz mu się poddać i z roli obserwatora patrzeć, jak życie Cię omija. Ale możesz też zmierzyć się z wewnętrznymi barierami, uwolnić się od nich i tę nową siłę wykorzystać do tego, by wyruszyć w kierunku swojego celu. Pokonaj lęki, a jeżeli zostaniesz w miejscu, to rozejrzyj się dookoła, nic innego bowiem Cię nie czeka.

      Jeżeli ruszysz przed siebie, wyczekuj tego, co dziś kryje się za horyzontem. Głębokiej satysfakcji ze spełnienia tego, czego naprawdę pragnąłeś. Pokonaj lęki!

       

      NEWSLETTER

      Chcesz być na bieżąco i otrzymywać powiadomienia o nowych, inspirujących artykułach, nadchodzących kursach i ciekawostkach rozwojowych? Zapisz się do newslettera:

       

        • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez MALESZKO.EDU Urszula Maleszko-Grabowska z siedzibą w Warszawie ul. Odkryta 1A oraz na otrzymywanie na podany adres e-mail informacji handlowych. Podanie danych jest dobrowolne. Przysługuje mi prawo dostępu do swoich danych i ich poprawiania.